poniedziałek, 24 marca 2014

Waga kuchenna - przydatny gadżet

Kupiłam jakiś czas temu z okazji diety. Miałam zamiar ważyć każdy plaster pomidora i każdą bułeczkę miło pachnącą. Odbierało mi to radość życia, więc zaczęłam robić rzeczy które wymagają precyzyjnie dobranych proporcji, a z diety zrezygnowałam na rzecz ruchu.

W każdym razie - doceniłam wagę, lubię to że mi wszystko wychodzi, moje oko nie było jednak tak sprawne jakbym chciała :) Zapłaciłam za nią  zł w sklepie "Wszystko po 5" i jestem szczęśliwa :)

Taka piękna waga:
http://www.rtvagd.net/waga-kuchenna/

wtorek, 7 stycznia 2014

Tościki?

http://www.rtvagd.net/opiekacz-do-kanapek/
Marzył mi się wspaniały opiekacz do panini, jak w restauracji - uwielbiam grillowane kanapki, a i widziałam całe mnóstwo możliwości dla tego sprzętu - od grillowania tortilli po łososia. Niestety tym razem czekało mnie rozczarowanie i konieczność zadowolenia się zwykłym tostero-opiekaczem.

 W czym problem? Ano w wielkości! Czyżby naprawdę nie było na rynku opiekaczy do panini w domowych rozmiarach?! Wielki grill do przygotowywania na raz 4 kanapek nie jest mi do szczęścia potrzebny, a tylko taki udało mi się znaleźć.

Czy wiecie gdzie można kupić fajny opiekacz? POMOCY!

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Uparcie nie zajadam

Bycie weganką to nie takie hop siup moi drodzy! To przede wszystkim wymaga czasu i cierpliwości, dużej dozy wiedzy. To nie jest tak, że nie jem czegoś i koniec - bo to może czaić się wszędzie.. np. w czekoladzie.

Mi bardzo trudno zaczęło być wszystko ogarniać kiedy najpierw poszłam do pracy - bo co mam jeść cały dzień; a później gdy urodził się mój synek - bo sobie mam gotować całymi godzinami, kiedy powinnam być zajęta czymś zupełnie innym.

I tak stawałam się coraz mniej upartą weganką, a coraz bardziej upartą dziewczyną, która nie chce z weganizmu zrezygnować. Teraz jest taka sytuacja, gdzie jest dużo kompromisów, gdzie w sytuacjach ekstremalnych nie będę grymasić, może nie że zjem kiełbasę, ale jogurt z żelatyną, czy coś co ma w składzie śladowe ilości jajek.

Tak jest dobrze. Tak ma być.

piątek, 26 października 2012

Pasztety dostępne w sklepach

Co sądzicie o takich pastach? Primavika, primaeco? Ja je uwielbiam, ale są strasznie drogie. Ale  drugiej strony sama nie robię past kanapkowych, bo się zwyczajnie nie opłaca - nie zjadam potem wszystkiego, a nie znoszę marnować jedzenia.










Ostatnio znalazłam cudowny humus, który jest obecnie na równi z pasztetem ogórkowym z cieciorką. Wy też lubicie te pasty, czy ja jestem sama i w dodatku zajadająca się drogimi pastami? :)