piątek, 26 października 2012

Pasztety dostępne w sklepach

Co sądzicie o takich pastach? Primavika, primaeco? Ja je uwielbiam, ale są strasznie drogie. Ale  drugiej strony sama nie robię past kanapkowych, bo się zwyczajnie nie opłaca - nie zjadam potem wszystkiego, a nie znoszę marnować jedzenia.










Ostatnio znalazłam cudowny humus, który jest obecnie na równi z pasztetem ogórkowym z cieciorką. Wy też lubicie te pasty, czy ja jestem sama i w dodatku zajadająca się drogimi pastami? :)

6 komentarzy:

  1. no niestety to jest to, że są mega drogie. Ale zawsze jednak coś można samemu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wolę robić sama, mam wtedy frajdę z gotowania, a przede wszystkim pewność, jakie produkty znalazły się w paście, bo tym ze słoików nie do końca ufam... ale czasami np na wyjazdach zdarza mi się sięgnąć po gotowe pasty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wystarczy robić mniejsze, małe, maciupkie ilości ;).
    Wracasz na dobre do "bloggingu"?

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam,zwłaszcza na waflach ryżowych ze świeżymi listakami natki:) sama nie robię ponieważ nie umiem doprawić poza tym mam lenia. Zdecydowanie nie jesteś sama.

    OdpowiedzUsuń
  5. wolę sama zrobić, a jak wyjdzie za dużo, to do słoika i do zamrażarnika :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie lubię tej firmy, bo dla mnie wszystko jest megasłone, niestety...
    Kasia

    OdpowiedzUsuń